07 października 2021
Buzz marketing to forma promocji, która uważana jest za jedną z najskuteczniejszych. Jednocześnie przyjmuje się, że jest ona najbardziej skrzywdzona przez pozycjonerów poprzez popełniane przez nich błędy. W dzisiejszym artykule przybliżymy zasady działania marketingu szeptanego i wskażemy praktyki, które warto wdrażać.
Marketing szeptany w pigułce to chęć dotarcia do jak największego grona użytkowników poprzez różnego rodzaju treści i dyskusje promowane w internecie. Czyli „szepczemy” konsumentom o istnieniu danej marki, informujemy o zaletach jakiegoś produktu, ale jednocześnie nie namawiamy do kupna. Chodzi tutaj o naturalny i niewymuszony proces wywołania dyskusji wokół danej marki. Rola marketera musi zostać więc ograniczona jedynie do pobudzenia tejże dyskusji. Na tym musi się skończyć, by nie raziła konsumentów. Wspomnieć w tym miejscu trzeba jeszcze o tym, że marketing szeptany dzielimy na jawny i niejawny. Ten pierwszy to taki, który opiera się na działaniach np. ambasadora marki. Niejawny, czyli prowadzony ze zwykłych kont, czasem nawet fikcyjnych.
Poniżej wymieniamy najpopularniejsze formy marketingu szeptanego, z którymi można spotkać się w sieci.
Casual marketing – cechuje go ogromne zróżnicowanie jeśli chodzi o drogi prowadzące do celu. Mowa tutaj np. o tworzeniu programów lojalnościowych czy też organizowaniu konkursów. Dobrym przykładem może być kampania marki Adidas pod nazwą „Run for the oceans”. Mowa tutaj o oczyszczaniu oceanów z plastiku, co jest bardzo szczytnym celem. Użytkownicy muszą zarejestrować się na stronie i udokumentować swoją aktywność fizyczną w postaci przebiegniętych kilometrów. W efekcie Adidas zamieścił informację, że posprząta 500000 funtów plastikowych odpadów.
Przykładem może być również akcja, którą prowadziło CCC. Promowanie aktywności fizycznej pod postacią jazdy na rowerze, by mieć szansę na wyjazd na zawody kolarskie.
Sprytne prawda?
Product seeding – w tym przypadku mówmy o udostępnianiu swoich produktów w postaci testerów osobom, które odpowiadają za kreowanie opinii w sieci. Mowa tutaj oczywiście między innymi o influencerach i blogerach.
Community marketing – tutaj mamy do czynienia z promowaniem danej marki poprzez zaangażowanie się w dyskusje na forach tematycznych.
Trendsetting – w tym przypadku chodzi o wykreowanie nowych trendów za pośrednictwem wpływowych osób.
Powyżej mamy idealny przykład,. Nieperfekcyjnamama opowiada o swojej walce ze stresem, który towarzyszy jej w codziennym życiu. Przy okazji informuje, że przyjmowanie magnezu może go zredukować, a ten znaleźć można w konkretnym typie wody.
Brand blogging – wykorzystanie strefy blogowej do promocji nie tylko konkretnego produktu, ale również usługi lub marki. Zauważyć w tym przypadku można często połączenie z trendsetting.
Cause marketing – wspieranie kwestii społecznych w celu zbudowania zaufania i wzmocnienia autorytetu marki.
Powyżej akcja, którą prowadzi Sprite. Wspiera on w swojej kampanii walkę z powszechnym w internecie hejtem.
Marketing szeptany daje możliwość promowania swojej marki i konkretnych produktów w sposób niekonwencjonalny. Najlepsze jest w nim to, że nie trzeba się ograniczać. Swoje działania można prowadzić wielotorowo. Należy jednak pamiętać, by cały czas aktualizować swoje kanały. Długofalowe działania mogą zwiększyć ruch na stronie internetowej firmy i przełożyć się na zyski sprzedażowe. Co ważne, prowadzenie marketingu szeptanego nie wymaga wielkich nakładów pracy i pieniędzy. Prowadzi się go głównie przy pomocy bezpłatnych kanałów takich jak serwisy społecznościowe czy fora.
Użytkownicy internetu są czujni. Nie sprzeda im się wszystkiego. Bardzo szybko wyczuwają, że ktoś chce ich namówić do zakupu danego produktu. Właśnie dlatego należy dbać o to, by recenzja była obiektywna i rzetelna. Mianowicie nie można pisać np. o kremie do twarzy jedynie w superlatywach. Jeśli ma jakieś wady, to trzeba je wskazać.
Unikać należy również wielozdaniowych wypowiedzi w oficjalnym tonie. Zdecydowanie lepiej sprawdzają się krótkie, ale konkretne informacje.
Nie powinno się również umieszczać tego samego komentarza w różnych miejscach. Należy dbać o jakość wpisów i ich unikalność. Wówczas są one znacznie bardziej wiarygodne.
No i najważniejsze. Reklama nie może być nachalna!
Buzz marketing, który będzie od początku prowadzony racjonalnie z pominięciem wymienionych przez nas powyżej błędów może przynieść ogromne korzyści. Cały czas jednak trzeba go kontrolować, by nie przekształcił się w nachalną promocję.
Strona używa ciasteczek. Potwierdź, aby kontynuować. Nasza Polityka Prywatności więcej
Cookie na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookie", aby umożliwić Ci najlepszy sposób przeglądania strony.
Janek napisał:
10 listopada 2021
Świetny artykuł! W moim przypadku marketing szeptany dobrze uzupełnił dotychczas prowadzone działania. Warto pamiętać o takiej możliwości!
Sizar napisał:
25 listopada 2021
Niezłe pomysły, nigdy bym nie wpadł na to jak głęboko można ukryć reklamę!